2012 - ROK KUPUJĄCEGO

Opublikowane w:
Ekspert Design

STRONA GŁÓWNAO FIRMIE / ARTYKUŁY PRASOWE /

Mijający rok nie był łatwy dla branży nieruchomości - kryzys w sprzedaży jeszcze się pogłębił, nasycając rynek ofertami mieszkań i domów oraz powodując jeszcze większe spadki cen. Deweloperzy dołożyli swoje, prześcigając się w budowaniu nowych osiedli. Kto na tym korzysta? Oczywiście kupujący. I wygląda na to, że nadchodzący rok również będzie łaskawy dla nabywców. Przekonajmy się, co na ten temat sądzą specjaliści.

W pierwszym kwartale 2011 roku ceny mieszkań w Szczecinie spadły o 3,5% w stosunku do cen i tak już wcześniej zredukowanych przez utrzymującą się od trzech lat niekorzystną sytuację gospodarczą w kraju i na świecie - pod koniec ostatniego kwartału 2010 za metr kwadratowy mieszkania trzeba było zapłacić średnio 4500 zł. Był to najwyższy spadek w skali całego kraju. W następnych miesiącach nastąpiła stabilizacja cen, po czym kolejny niewielki spadek, który w konsekwencji ukształtował ceny nieruchomości na poziomie niższym o ok. 5,5% w stosunku do roku 2010. 
Możemy więc zauważyć, że mamy do czynienia z ciągłą tendencją spadkową cen mieszkań.

Jednym z powodów, prócz wcześniej wspomnianej ogólnej sytuacji na rynkach nieruchomości, są bardzo zaostrzone kryteria bankowe, które determinują ilość potencjalnych transakcji, drastycznie obniżając popyt na zakup mieszkań i innych obiektów. Spowalniają tym samym cały rynek nieruchomości, a w szczególności szczeciński - należy bowiem podkreślić, że nasz lokalny rynek jest bardzo specyficzny w stosunku do innych, szybciej rozwijających się miast, jak Wrocław, Poznań czy Kraków. Nie powstają tu nowe przedsiębiorstwa i zakłady produkcyjne, duży nacisk położono obecnie na handel i drobne usługi. Nie bez znaczenia dla rozwoju naszego regionu było zamknięcie i upadek Stoczni Szczecińskiej - odeszła duża grupa potencjalnych klientów.

W 2011 roku najchętniej kupowanymi mieszkaniami w Szczecinie były lokale 2-pokojowe o powierzchni około 50 m2, w budynkach budowanych po 2000 roku. Jeśli chodzi o lokalizację, to na pierwszym miejscu jest nadal Warszewo, gdzie ceny kształtują się średnio na poziomie 5500 zł/m2 (rynek wtórny). Kolejne pozycje w rankingu zajmują Osowo i Bezrzecze. 
Przy wyborze mieszkań potencjalni klienci najczęściej kierują się oczywiście ceną i lokalizacją. Komunikacja, bliskie położenie szkoły i przedszkola oraz odległość od centrum to kolejne kryteria, które biorą pod uwagę decydując się na konkretne mieszkania.

Możemy wyróżnić dwie grupy klientów: szukających mieszkań na rynku wtórnym i tych nastawionych na zakup tylko od dewelopera, czyli z rynku pierwotnego. W przypadku tych pierwszych decyzja o zakupie jest zdeterminowana najczęściej atrakcyjną ceną, w przypadku tych drugich decydują indywidualne potrzeby i preferencje.

Najmniej na wartości w 2011 roku straciły grunty budowlane i nadal cieszą się sporym zainteresowaniem. Dziś działki budowlane kupowane są w większości za gotówkę. Rodzina, która chce posiadać własny dom do 180 m2 z działką do 1000 m2, posiłkuje się jedynie kredytem na budowę. Najbardziej optymalne i cieszące się dużym zainteresowaniem są grunty w przedziale 800-1000 m2, z pełnym uzbrojeniem na działce lub przy samej granicy, czyli tak zwane grunty do szybkiej zabudowy.

Jeśli chodzi o lokalizację, najpopularniejsze miejsca to znowu Warszewo, Mierzyn, Bezrzecze, Osowo oraz oddalone od Szczecina o kilka kilometrów Wołczkowo, Dobra i Dołuje. Jeśli chodzi o ceny, to mamy tutaj dużą rozbieżność pomiędzy Warszewem a Dobrą Szczecińską, lecz średnia cena gruntu uzbrojonego we wszystkie media kształtuje się na poziomie 200 zł/m2.

Natomiast jeśli chodzi o prognozy, to zakładamy, że w roku 2012 najprawdopodobniej należy się spodziewać kosmetycznej redukcji cen na rynku wtórnym oraz dużych promocji u deweloperów na rynku pierwotnym. 
Jest to związane z dużą ilością inwestycji rozpoczętych już wcześniej przez wielu deweloperów, a tym samym z liczbą mieszkań, których będzie coraz więcej. Ze względu na coraz większe obostrzenia pojawiają się też znaczące trudności związane z możliwością otrzymania kredytu bankowego.
Jednym słowem, nadal rynek należy do kupującego.

Podsumowanie sytuacji na rynku nieruchomości w 2011 roku oraz prognozę na rok 2012 na potrzeby magazynu "EkspertDesign" przygotował Olaf Pałys z firmy Baszta Nieruchomości - Piotr Droński